Sri Lanka

ok.Witajcie.
udalo sie!pobilem bakterie.wredna suke!.wymeczyla mnie i to strasznie...ale dalem rade.
Wybilismy sie z tego padolu i aktualnie jestesmy na pieknej SriLance...na prawde pieknej...
jak na ta chwile jedno z najpiekniejszych miejsc ktore widzialem..( oczywiscie po Filipinach ), ktore sa chyba bezkonkurencyjne...
nie radze jechac na Filipiny komus kto nie widzial czegos wiecej, bo wowczas wszedzie bedzie tak sobie....to takie moje odczucia...nie koniecznie kazdy musi sie z tym zgadzac, ale tak jest....imo...


Sri Lanka bardzo pozytywnie nas przywitala.tzn czystosc juz na lotnisku tu mozna odczuc.( oczywiscie po Indiach to juz wszedzie bedzie czysto )ale na serio jest bardzo pozytywnie.Krowy jeszcze gdzie niegdzie sie zdarzaja na ulicach, ale chyba sa jakies tresowane bo nie sraja gdzie popadnie ;) plaze piekne, ( ale nie takie jak na Filipinach )a ja lubie piekne plaze.Ludzie bardzo przyjazni..( prawie tak jak na Filipinach, bede to powtarzac )
Biedni Ci ludzie...Do dzis wspominaja straszne wydarzenie zwiazane z tsunami, ktore zabilo tu 40000 ludzi...to byly ich rodziny, znajomi, przyjaciele...
widac do tej pory skutki tej fali.zrujnowane domy, polamane drzewa,zgliszcza...
ale sa usmiechnieci i chca zyc dalej ....to najwazniejsze.

ogolnie na lotnisku wynajelismy samochod z kierowca na 6 dni, ktory bedzie nas wozic z miejsca w miejsce i opowiadac i oprowadzac...koszt to 300$( za 6 dni ) czyli po 100$ na glowe.moim zdaniem warte jest to tej ceny...poki co jeszcze nie widzielismy zbyt wiele, wiec wszystko przed nami...
Sri Lanka nie jest strasznie tania jak na Azje.
1$ = 108 Rupi
piwo ( moj ulubiony napoj ) ;) = 160 rupi
woda = 50 rupi
jedzenie dla 3 i pol osob ( bo nasz szofer je malo ) = 3000 rupi ale z piwkiem, full wypas ryba, zupa salatki itd itp.
wiec chyba nie najgorzej...

nie jestesmy tu zbyt dlugo, wiec to chyba na tyle na ta chwile...
Pozdrawiam Was serdecznie.
CU.:*
p.s.
Tesknie Natalio....caluje :*

Komentarze (1)