za chwile cos napisze.
ok wiec pisze.
Tangalle jest spokojna miejscowoscia u wybrzezy Oceanu Indyjskiego.Plaze sa tu rajskie.Masakra z tymi plazami.nie wiem ile, ale zrobilem chyba z 400 fotek na tych plazach.nie moglem przestac robic.jak w jakims amoku normalnie.do tego puste totalnie.NIKOGO nie ma .spalismy w wypasionych bungalowach 30 m. od brzegu Oceanu.dobrze, ze nie byly blizej bo chyba podmuch wiatru wytwarzanego przez fale by je zmiotl.Fale maja po 4 do 5 metrow.czegos takiego nie widzialem w zyciu.Ja ogolnie nie boje sie wody i morza, ale tu to wchodzilem tylko do kolan w wode bo dalej bylo to strasznie niebezpieczne.taka jedna fala moze polamac kosci wraz z kregoslupem, wiec bylem ostrozny.huk po zalamaniu fali powstaje taki jak by sie ze dwa pociagi zderzyly.niesamowite.
ogolnie nawiazalismy bardzo intersujace znajmosci z wlascicielem tego resortu.i wymienilismy sie adresami oraz tel.Na pewno bede mu narajac Klientow, oraz z pewnoscia bede chcial odwiedzic jego miejscowke raz jeszcze.
jak ktos sie zastanawia czy Sri Lanka jest warta odwiedzenia to od razu mowie, ze jest i zdecydowanie.2 tygodnie tu spokojnie wystarcza na zwiedzenie kilku ciekawych miejsc oraz na odpoczynek.
szczegoly po powrocie.
Pozdrawiam,