zobaczymy co sie tu pojawi, ale to dopiero jutro.
hejka.
jestem w Tajlandii.na Pattai.Sa bankomaty.dzialaja telefony i jest git.
jutoro dam znac.
teraz ide jesc.
jest ok.
pa.
no nie pisze Elu bo jakos mi sie nie chce...
musialem sie znowu aklimatyzowac..odnalezc sie tu.nie jest to bardzo latwe.
po spokojnym pobycie w Birmie i totalnej silanance ponownie jestem w kraju, ktory jest tygrysem w Azji.tylko takim tygrysem troszeczke szczerbatym..ze tak to nazwe..zmiana klimatu o 100%.
teraz jestem wyluzowany.tak jak mowilem, sa bankomaty, dziala telefon, jest goraco, piekna plaza, pyszne jedzenie.jem krewetki w panierce za 1.5$ i popijam swiezym owocem kokosowym za 1 $.co tu wiecej chciec.
pytacie kiedy wracam....nie odpowiem bo nie wiem ...:)jakos chyba kolo 15 powinienem wyladowac.tak mi sie wydaje.nie bede czekac do okresu przedswiatecznego bo moze nie byc miejsc w samolocie.
poki co jest git.
Pozdrawiam.
ostatnie 24 godziny nie byly najlepsze :( ...
zostalem okradziony... w scisku ludzi i bedac w jakims amoku chyba, nawet sie nie zorientowalem kiedy, a milem przecieta prawa przednia kieszen...stracilem 150$ i telefon... nie jest to moze jakas wielka strata, ale zawsze...
przykre to jest...tu trzeba byc uwaznym na kazdym kroku jak sie okazuje...zawsze trzeba byc uwaznym, ale tu wyjatkowo...w Birmie jest to nie do pomyslslenia...cos takiego by tam sie nie moglo wydarzyc,Tajlandia natomiast jest dobra w te klocki.
zmienilem trase podrozy...lotnisko w Bangkoku ma zaczac dzialac dzis.wiec nie jade ladem do Phuket tak jak planowalem.mam juz bilet z Bangkoku do Macau.z Macao poplyne promem do hongkongu.i statmtad wracam do domku.bilet mam wykupiony na 08.12.mam nadzieje, ze to bedzie dzialac i, ze dalszy ciag podrozy przebiegnie juz bez takich wrazen.czlowiek na bledach sie uczy...nie mam najlepszego humoru aktualnie.przykro mi i smutno.
ale pewnie dam rade bo wyjscia nie mam...
tesknie juz za normalnoscia,nawet za zimnem w tym momencie...
shit happens.
ide oddac spodenki do krawca aby mi je zszyl i takie tam....
pozdrawiam.
lekko zyirytowany radek.
/pa.